Jesień i zima to trudny czas dla układu odpornościowego. Brak słońca, mniejsza aktywność fizyczna oraz niskie temperatury przekładają się na znacznie większą liczbę zachorowań na przeziębienie czy grypę. W takiej sytuacji warto jest zadbać o odpowiednią suplementację witamin regulujących działanie układu odpornościowego. W niniejszym tekście przyjrzymy się trzem domowym sposobom na poprawienie odporności! A jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat zdrowego odżywiania, diet i szeroko rozumianego zdrowia – wejdź na blog dietetyczny, a znajdziesz inne cenne wskazówki i porady.
Zamiast słońca – ryby
Witamina D to kluczowy związek chemiczny, którego niedobór znacząco osłabia układ odpornościowy i podwyższa ryzyko złapania poważnych chorób wirusowych lub bakteryjnych. Substancja ta jest produkowana przez skórę wystawioną na działanie światła słonecznego. Jednak w okresie jesienno-zimowym następuje znaczące skrócenie czasu trwania dnia, podczas którego dociera na powierzchnię znacznie mniej światła. Rozwiązaniem problemu niedoborów witaminy D jest dieta bogata w ryby, szczególnie te o tłustym mięsie. Najwięcej witaminy znajdziemy w śledziu, tuńczyku, makreli oraz łososiu, choć każda ryba zawiera jej duże ilości. Alternatywą dla jedzenia ryb jest regularne spożywanie tranu w płynie lub tabletkach.
Witamina C, czyli świeże owoce i warzywa
O witaminie C napisano wiele, i choć badania naukowe pokazują, że jej wpływ na odporność bywa przeceniany, to kwas askorbinowy mimo wszystko pozostaje kluczowy dla poprawnego funkcjonowania układu odpornościowego. Udowodniono, że przy diecie bogatej w witaminę C organizm łagodniej przechodzi choroby górnych dróg oddechowych, a reakcja leukocytów odporności nieswoistej (makrofagów, granulocytów, neutrofili) na wirusy oraz bakterie jest efektywniejsza. Choć można postawić na spożywanie witaminy C w tabletkach, znacznie lepszym jej źródłem są świeże owoce i warzywa – syntetyczny kwas askorbinowy znacznie gorzej wchłania się do organizmu, natomiast w świeżych owocach znajdują się też inne związki niezbędne do funkcjonowania organizmu.
Wietrzenie pomieszczeń to klucz
Warto jest też regularnie wietrzyć pomieszczenia, nawet jeśli termometr za oknem pokazuje ujemną temperaturę. Stęchłe powietrze w mieszkaniu zawiera w sobie dużą dawkę kurzu, który upośledza białe krwinki broniące górnych dróg oddechowych. Częste wietrzenie jest szczególnie istotne w pomieszczeniach wspólnych używanych przez różnych ludzi, np. w barach, poczekalniach czy dworach – wymiana powietrza na świeże pozwala na pozbycie się kropelek śliny zawierających wirusy, co przekłada się na znacznie mniejszą szansę zakażenia się chorobą górnych dróg oddechowych.