Co zawsze chciałeś wiedzieć o medytacji?

Co zawsze chciałeś wiedzieć o medytacji?

Czym jest medytacja, każdy myśli że wie. Większość z nas ma na jej temat opinię, mimo że nigdy jej nie próbowała. Niektórzy z nas nawet widzieli jak to się robi w telewizji. Niektórzy też kojarzą medytację z buddyzmem. Niektórzy również uważają medytację za bardzo nieefektywny sposób spędzania czasu, że w dobie dzisiejszego „zalatania” oraz ilości spraw do załatwienia, jest to coś na co mogą sobie pozwolić jedynie „duchowi”. Otóż nic bardziej mylnego. Obserwując nagłówki gazet można stwierdzić, iż o medytacji zrobiło się bardzo głośno i to już bardzo dawno temu.

Ponadczasowe duchy mogą dotknąć Cię w tym świecie czasu. Wraz z nowymi narodzinami serca, będziesz mógł zobaczyć nowy świat. – Deepak Chopra

Medytacja jak pewnie wiesz wzięła się ze wschodu. Od wieków właśnie tam była i jest praktykowana przez tamtejsze religie. Na zachód przeniosła się za sprawą – Beatlesów. Otóż ćwiczyli oni medytację transcendentalną (która w skrócie polega nad dodatkowym powtarzaniem wybranego wyrazu np. „Om” czy też „Hm”) pod okiem Mahesh Yogi (również nazywanym jako święty – Maharsihi). Ich zafascynowanie jego nauką było tak duże iż miało swój oddźwięk w prasie. Beatlesi okazują się gorliwymi uczniami Maharishiego twierdząc, że dzięki niemu znaleźli odpowiedź na swe potrzeby i naprawdę zaczęli żyć.

Medytacja nad wodą

Przygodę z medytacją zacząłem dwa miesiące temu. Mały okres czasu, jednak pozwolił mi on na wytworzenie sobie pewnego obrazu, opinii na temat medytacji. Nie uważam się jednak za osobę doświadczoną w tej kwestii. Powiedziałbym bardziej, że jestem laikiem. Co ciekawe, są na tym świecie osoby praktykujące ten typ rozwoju duchowego częściej niż 4 godziny dziennie. Zastanów się teraz, czy mógłbyś odejść od komputera i przeznaczyć choć trochę swojego wolnego czasu na tego typu aktywność?

Bo właśnie. Są mnisi którzy medytują, prosząc o miłość. I co najciekawsze w całej medytacji, prosząc o miłość, oni tą miłość dostają w zamian. Czy ma to coś wspólnego z prawem przyciągania? Być może. Interesujące jest również to, jak chociażby wzniesienie intencji o miłość i wdzięczność w stronę kryształków lodu, może spowodować zmiany w ich wyglądzie (o czym pisze Dr. Masaru Emoto w swojej książce „The Hidden Messages in Water”). Interesujące jak nasze myśli i intencje mają wpływ na nas, bo przecież jesteśmy zbudowani w 90% z wody.

Czym więc jest medytacja?

Czas który poświęciłem praktykując medytację pozwolił mi na wytworzenie pewnej definicji medytacji. Bo czym jest medytacja, jeżeli nie utożsamianiem z sobą, świadomym poznawaniem samego siebie, poznawaniem zmysłami, poznawaniem ciszą, poznawaniem pełnym. Medytacja umożliwia nam osiągnięcie unikalnego stanu, stanu który jest dla nas dostępny a mimo to zagłuszamy go poprzez codzienne wykonywanie zadań, realizację celów, skreślanie i dopisywanie nowych zadań do zrobienia, życie w ciągłym biegu, życie w pośpiechu. Medytacja jest zarówno czynnością niepodlegającą generalizacji jak i stanem samym w sobie, dla każdego unikalnym, indywidualnym.

Czy można więc medytację zdefiniować na poziomie ogólnym? Według mnie nie. Każdy kto spróbował i doświadczył medytacji wie co mam na myśli. Jest to coś co można poczuć, doświadczyć, przeżyć.

A co z religią?

Według mnie medytacja nie ma nic wspólnego z religią. Medytacja jest według mnie i dla mnie aktem akceptacji otaczającej nas rzeczywistości i nas samych. Medytację możesz też traktować jako akt miłości i wdzięczności wobec otaczającego Cię świata. Możesz ją uprawiać niezależnie od swoich przekonań religijnych. Możesz również medytować wznosząc jakieś intencje, traktując ją jako prośbę i Twój proboszcz nie powinien mieć do Ciebie pretensji. Ktoś w tym momencie powie: „Ale medytacja to buddyzm”. Po pierwsze należałoby się zastanowić czy buddyzm jest religią, a po drugie medytacja jest w buddyzmie drogą do uzyskania oświecenia, stanu nirvany. Występuje w tym przypadku jako środek do zrozumienia nauk głoszonych przez buddę. Należy jednak pamiętać iż kojarzenie medytacji z buddyzmem jest niewłaściwe. Sam budda, przed osiągnięciem oświecenia był uczony medytacji a ona sama natomiast istniała długo przed pojawieniem się jakiejkolwiek religii.

Dodaj komentarz