Być kobietą z krwi i kości, czyli obowiązki i przyjemności

Być kobietą z krwi i kości, czyli obowiązki i przyjemności

Mówią, że trudno być kobietą. Szczególnie dziś – kiedy poza swoimi tradycyjnymi obowiązkami musi ona podobnie jak mężczyzna wybrać się do pracy, zarabiać pieniądze na wspólne utrzymanie. W samym tym równouprawnieniu nie ma nic złego (może poza tym, że czasem mamy wrażenie jakby mężczyzna uważał, że równouprawnienie w pracy wcale nie oznacza równouprawnienia w obowiązkach domowych i rodzinnych). Jednak dla wielu kobiet problemem jest odnalezienie się w tej podwójnej roli.

Podstawą powinna być organizacja pracy. Kobieta, aby dobrze sobie radzić we wszędzie tam, gdzie tego od niej oczekują. Musi być zorganizowana. Niektóre z Pań mają to we krwi. Niestety jest to zdecydowana mniejszość.

Tak naprawdę aby znacznie zwiększyć swoją efektywność wystarczy podjąć parę pierwszych kroków. Po pierwsze planowanie. Kup kalendarz osobisty i zrób w nim trzy tabelki we wszystkich dniach najbliższego miesiąca – pierwszą dla kolejności wykonywania zadań, drugą dla czasu, w trzeciej opiszesz co masz zrobić, tak aby było to zrozumiałe dla Ciebie. Co tydzień, np. w niedzielę, planuj wszystkie rzeczy jakie chcesz zrobić w następnym tygodniu, a codziennie wieczorem ustalaj konkretny plan godzinowy i kolejność (przyda się ona, gdy coś się obsunie, dlatego zawsze najważniejsze rzeczy rób pierwsze). I jedna rada – nie miej obiekcji przez zmianą całego planu lub wyrzuceniem czegoś z niego – przecież każdemu zdarzają się sytuacje losowe. Pamiętaj także, żeby zostawić sobie przerwy między kolejnymi zadaniami – nie jesteś przecież robotem – 10 minut to minimum. Każdego dnia zrób coś co daje Ci radość, coś co Cię rozwija a na koniec dnia pozostaw sobie jakąś miłą, choćby symboliczną nagrodę.

Niestety z takim planowaniem wiąże się konieczność ukrócenia nieco spontaniczności, ale przecież nie można sobie wszystkiego odmawiać, dlatego zawsze warto zostawić 3 czy 4 niezaplanowane dni w miesiącu lub wyrobić sobie zwyczaj że np. w niedzielę „nie robię nic” na co nie mam ochoty, jeśli tylko sytuacja w domu pozwala na takie zachowanie.

Pamiętaj, że będąc efektywną kobietą zasługujesz na adekwatne traktowanie. Jednak zwróć uwagę nie tylko na to jak inni Cię traktują, ale także na to, jak traktujesz sama siebie! Zmniejszaj czas domowych obowiązków kiedy tylko możesz – jeśli robot kuchenny skróci czas, który spędzisz w kuchni kup go, przecież też powinnaś mieć coś z tego, że zarabiasz. Są firmy, które specjalizują się w wymyślaniu prostych rozwiązań pomagających zmniejszyć ilość czasu poświęcaną dla domu. Czasem dla Ciebie zawsze może być np. oddanie się zabiegom wellness, które możesz zrobić w domu, czy wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych wraz z manicure i pedicure.

I jeszcze jedna ważna rada, którą być może powinienem był podać na początku – dziel się obowiązkami domowymi z innymi uczestnikami życia rodzinnego. Przecież wszystko nie może być na Twojej głowie!

Dodaj komentarz