W ostatnim czasie coraz śmielej w mediach przebija się temat skróconego tygodnia pracy. Pracownicy liczą na urzeczywistnienie tego postulatu, pracodawcy natomiast mają wątpliwości. Zatem 35 godzinny tydzień pracy od kiedy zostanie wcielony w życie?
Ile wynosi wymiar pełnego etatu w Polsce?
Generalnie uregulowany przepisami Kodeksu Pracy pełen etat określany jest jako ośmiogodzinny dzień pracy, co w tygodniu przekłada się na 40 godzin realizacji obowiązków zawodowych. W skali miesiąca wymiar etatu kształtuje się jednak różnie, co związane jest z liczbą dni roboczych przypadających w danym okresie.
Liczba godzin roboczych w poszczególnych miesiącach w 2023 roku:
– styczeń – 168
– luty – 160
– marzec – 184
– kwiecień – 152
– maj – 168
– czerwiec – 168
– lipiec – 168
– sierpień – 176
– wrzesień – 168
– październik – 176
– listopad – 160
– grudzień – 152
Łącznie przekłada się to na 2000 godzin pracy, co oznacza, że dni roboczych w 2023 roku wypada 250. Istnieje jednak szansa, że niebawem za przysłowiowym biurkiem będziemy spędzać mniej czasu, choć nie zostało to jeszcze przesądzone.
Czterodniowy tydzień pracy – jak wygląda realizacja pomysłu w Polsce?
Rewolucyjna zmiana ma skutkować skróceniem tygodnia pracy, a tym samym wydłużeniem weekendu o piątek, dzięki czemu osoby pracujące w takim trybie zyskałyby dodatkową dobę na zagospodarowanie jej wypoczynkiem, różnymi aktywnościami czy innymi niż zawodowe obowiązkami. Koncepcja czterodniowego tygodnia pracy nie jest obca za granicą – sprawdza się ją w różnych krajach, a wnioski płynące z tych prób mogą nastrajać pozytywnie, zwiastując podniesienie poziomu produktywności zatrudnionych.
W Polsce zmiany na razie są na etapie projektu ustawy złożonego w sejmie. Zakłada on redukcję tygodniowego czasu pracy z 40 do 35 godzin, co w praktyce mogłoby objawiać się ograniczeniem dziennego czasu pracy z 8 do 7 godzin lub właśnie dniem wolnym w piątek. Pracownicy z niecierpliwością czekają, od kiedy 35 godzinny tydzień pracy zacznie obowiązywać. Co istotne, krótszy wymiar czasu pracy nie ma mieć wpływu na wysokość wynagrodzenia.
Korzyści wynikające z krótszego czasu pracy
Polacy znajdują się w ścisłej czołówce zestawienia przedstawiającego przeciętną wartość roboczogodzin przypadających na jednego pracownika, w związku z czym proponowane rozwiązanie zbliżyłoby nas do pod tym względem innych krajów Unii Europejskiej. Dodatkowo krótszy tydzień pracy ma przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu, ograniczyć stres i ryzyko wystąpienia innych chorób wynikających z przepracowania.
Z drugiej strony reforma może okazać się problematyczna dla przedsiębiorstw produkcyjnych, branży usługowej czy gastronomicznej, gdzie dla prawidłowego funkcjonowania organizacji wymagana jest ciągłość pracy.