Oto najprostsze 7 rzeczy, które możesz przygotować, żeby twoja smutna kawalerska jama stała się 100% świątynią miłości.
1. Sprzątnij – to naprawdę nie wymaga wiele, a robi zajebistą różnicę. Wszystko inne, co zrobisz, nie ma sensu, jeżeli najpierw nie ogarniesz swojej kuwety. Nie musisz froterować podłóg, ale usuń syf z wierzchu, wynieś śmieci i odkurz. Pomyśl też, czy nie masz na wierzchu czegoś kompromitującego – nie chcesz wpuszczając dziewczynę do pokoju, drugą ręką wrzucać najnowszego hustlera i chusteczek pod łóżko. Przyjrzyj się też łazience, laska na pewno tam zajrzy.
2. Wino i świece – dwie rzeczy tak klasyczne, że to aż boli, jeżeli ich nie kupiłeś zawczasu. I wyprostuję ci krzywe wyobrażenie. Nie musisz od razu robić wystawnej kolacji, świece są po to, żebyś mógł światło zgasić (a przynajmniej ściemnić). A wino kup słodkie i lekkie. Najlepiej białego Muskata – pije się jak soczek owocowy, nie ma niesmaku przy całowaniu. I nie upijaj jej i nie wlewaj w nią, jeżeli nie chce – chodzi o klimat.
3. Muzyka – kolejna drobnostka, o której się zapomina. Nie chcesz DJować cały wieczór, ale też nie chcesz postawić na losowe kawałki – żeby poszedł soundtrack z drużyny A, kiedy będziesz wsuwał rękę pod spódnicę, albo płytka Cradle of Filth, kiedy ona rozepnie ci spodnie. Przygotuj osobny katalog RANDKA, z lekkimi kawałkami. Barry White, Katie Melua, Smooth Jazz, tego typu gówno. Możesz mieć drugi katalog o nazwie: RUCHANIE, gdzie będzie coś żywszego – zadziwiająco dobrze działają indyjskie klimaty. Tak czy inaczej masz wiedzieć, co będzie lecieć.
4. Zdjęcia, gadżety – Laska będąc u ciebie ciągle skanuje. Może, więc dobry pomysł to zostawić na wierzchu potencjalne tematy do rozmowy. Zdjęcia z twoich zajebistych wojaży, dobrą książkę, którą właśnie czytasz (czytasz prawda?), coś co ją naprowadzi na twoje hobby i zainteresowania. Natomiast rzeczy, które powinieneś schować to gadżety typu „zajebisty prezent od kumpli”. W temacie zapraszania jej do siebie – przygotuj dobrą wymówkę, jakąś interesują ciekawostkę, która posłuży za pretekst, żeby przyszła do Ciebie.
5. Balkon – balkon, tudzież weranda jest twoim najlepszym przyjacielem. Nawet jeżeli wychodzi na blokowisko, to wciąż możesz pierdolnąć dobry tekst o miejskich światłach i jak strasznie żałujesz, że nie widać gwiazd w mieście – „kiedyś byłem podczas bezchmurnej nocy na środku Bałtyku i niebo było…”.
6. Owoce – Kup truskawki albo winogrona. Przemyj zimną wodą i zostaw pod ręką. Potem tylko czekaj aż nakarmi Cię pierwszym owockiem. Potem Ty nakarmisz ją i nim się spostrzeżesz już będziesz jadł winogrona z jej pępka, a ona w tym czasie będzie wsuwać… twoją truskawę.
7. Baw się dobrze – Bądź naturalny i zrelaksuj się. Nie nalegaj na seks, bo go nie dostaniesz. Wręcz przeciwnie, lepiej unikaj tematu, do czasu, kiedy się rozkręcicie. Wtedy samo wyjdzie. I nie jest złą sztuczką sprawić, żeby poczuła się bezpiecznie – szepnąć na ucho „Ty mówisz stop”.
Rzadko masz taką przewagę, jak we własnej osobistej jaskini. Dlatego wykorzystaj ją, jak najlepiej. Z naszej strony pozostaje tylko życzyć ci powodzenia, żołnierzu. Przeleć ją tak, żeby cały tydzień dochodziła do siebie.