Jak odpowiednio dbać o części do dojarek?

Jak odpowiednio dbać o części do dojarek?

O tym, jak ważna jest higiena w zakładzie hodowli krów, wie każdy, kto miał do czynienia z żywym inwentarzem. Krowy są silne i wytrzymałe, jednak dojarki, które teraz stały się w zasadzie standardem, operują w najdelikatniejszej części ciała krowy. Naszym zadaniem jako właścicieli hodowli lub gospodarzy zakładu jest dbanie zarówno o krowy, jak i o części do dojarek, by te nie stały się zagrożeniem dla krów, a także dla produktu, jakim jest mleko.

Higiena części do dojarek — dlaczego jest taka ważna?

Nie ulega żadnej wątpliwości fakt, że dobrej jakości, zadbany sprzęt przede wszystkim jest bezpieczny dla zwierząt. Od zdrowia i wydajności krów zależy przecież sukces całego zakładu, dlatego każdy gospodarz powinien zwrócić szczególną uwagę na to, by w jego oborze sprzęt był systematycznie poddawany odpowiednim zabiegom pielęgnacyjnym. Zdrowie krów to podstawa do tego, by produkowały odpowiednio duże ilości mleka, ale także do tego, by to mleko było odpowiedniej jakości. Osłabione krowy, które podpięte są pod zaniedbany sprzęt, są narażone na zakażenia bakteryjne, stany zapalne, a nawet na trwałe uszkodzenie strzyków. Takie sytuacje są niedopuszczalne — nowoczesne zakłady hodowli krów stawiają nie tylko na sukces finansowy, ale przede wszystkim na to, by krowy były traktowane z godnością. Dlatego właśnie części do dojarek powinny być systematycznie czyszczone.

 

Krowy są najważniejsze, jednak mleko, które przetacza się przez brudny, nieodkażony sprzęt jest zdecydowanie gorszej jakości. Zbyt duża ilość bakterii wpływa na mleko pod każdym kątem. Zmienia się jego smak, zapach, kolor, a także walory prozdrowotne. W wielu przypadkach takie mleko jest w zasadzie niezdatne do spożycia — może spowodować silne zatrucie.

 

Poza samym zdrowiem krów i wysoką jakością mleka bardzo ważne jest także to, że dokładne i systematyczne odkażanie ma niebagatelny wpływ na stan całego sprzętu. Jeśli chcemy, by nasze dojarki służyły przez lata, musimy zadbać o to, by były nie tylko regularnie czyszczone i odkażane, ale także serwisowane w razie potrzeby.

Części do dojarek — jak o nie dbać?

Przede wszystkim trzeba prowadzić specjalny rejestr, w którym będziemy zapisywać dokładną datę montażu konkretnej części na dojarkę. Bardzo ważne jest to, by wymieniać zużyte części w odpowiednim czasie. Nie warto w tym przypadku oszczędzać, ponieważ guma czy silikon, który już się wysłużył, może powiadać uszkodzenia mechaniczne, których nie widać gołym okiem. W tego typu mikrouszkodzeniach gromadzi się mleko, które jeśli część nie zostanie dokładnie wyczyszczona i odkażona, zacznie się psuć, wpływając negatywnie na jakość mleka, a także zdrowie krowy. Każda część do dojarki — czy to silikonowa, czy to gumowa ma określoną przez producenta żywotność. Wszelkiego rodzaju uszczelki, gumy strzykowe, przewody mleczne, czy też mieszki mogą być używane przez określoną liczbę godzin. Powinno się pilnować, by wymiana części do dojarki następowała  w odpowiednim czasie.

Brak dbałości o sprzęt to wielokrotne straty

Ważne jest też to, by regularnie wykonywać przeglądy sprzętu do dojenia krów, które wykażą wszelkie niedociągnięcia i nieprawidłowości w funkcjonowaniu dojarki. Powinno się także stosować części zalecane przez producenta. Używanie niewłaściwej jakości części do dojarek mogą skutkować nie tylko uszkodzeniem wymion krowy, ale też wpłynąć na pracę całej dojarki. Uszkodzenie takiego sprzętu może spowodować kosztowne w skutkach przestoje. Kosztowne jest także leczenie krowy, która ucierpi przez nasze niedopatrzenie — zdecydowanie nie warto zaniedbywać kwestii odpowiedniej sterylizacji części do naszych dojarek.

 

Warto też zwrócić uwagę, na jakie straty narażają nas zepsute partie towarów, które będzie trzeba zutylizować. Kosztowna może się także okazać kontrola sanepidu oraz ewentualne kary, czy też odszkodowania, których mogą zażądać osoby, które naraziliśmy na utratę zdrowia. Przemysł spożywczy wymaga wyjątkowej dbałości o procesy produkcyjne. W przypadku hodowli dochodzi jeszcze odpowiedzialność za zwierzęta, którymi się opiekujemy.

Dodaj komentarz