Dlaczego nie warto tracić czasu dla ludzi, którzy nie mają go dla Ciebie?

Dlaczego nie warto tracić czasu dla ludzi, którzy nie mają go dla Ciebie?

Nie trać czasu dla ludzi, którzy nie mają go dla Ciebie…bo relacje jakie budujesz mają wpływ na jakość Twojego życia

Zastanawiałeś się kiedyś jacy ludzie Cię otaczają? Z kim spędzasz najwięcej czasu? Przywołaj w swojej głowie 5 osób, które przychodzą Ci na myśl jako pierwsze, z którymi najchętniej spędzasz czas, które są dla Ciebie ważne. Nazwijmy ich Wielką Piątką.

Kim są? Jakie mają wartości? Jakimi zasadami się kierują? Co robią w wolnym czasie? Jaką rolę odgrywają w Twoim życiu?

Przyjaciela, na którego zawsze możesz liczyć i który akceptuje Cię taki jaki jesteś? Motywatora i mentora, który wierzy w Ciebie nawet jak Ty sam wątpisz. A może krytyka, który zawsze znajdzie powód, żeby podciąć ci skrzydła, a jego ulubionym zajęciem jest analizowanie i rozpamiętywanie wszystkich negatywnych sytuacji życiowych.  Oczywiście każdy ma prawo czasem sobie ponarzekać jeśli czuje taką potrzebę, a konstruktywna krytyka jest zawsze w cenie. Gorzej jednak gdy „czasem” zamienia się w „zawsze”, a krytyka występuje bez swojej pary Pani konstruktywnej.

Dlaczego to takie istotne? Badania pokazują, że relacje jakie budujemy i ludzie, którzy nas otaczają mają znaczący wpływ na to kim jesteśmy, a co ważniejsze na nasz poziom szczęścia i zadowolenia z życia. Okazuje się, że od jakości naszych relacji zależy również jakość naszego życia. Właśnie dlatego warto je tworzyć świadomie.

Spędzając z kimś dużo czasu, przejmujesz od niego niektóre zachowania, poglądy czy sposób widzenia. Pytanie tylko czy Ci to odpowiada?

Jak więc rozpoznać dobre, a jak toksyczne znajomości?

Zaufaj Sobie i odpowiedz sobie na pytania. Jak się czuję po spotkaniach z wielką 5,  a jak chcę się czuć? Jestem pełny energii i radości czy wręcz przeciwnie zmęczony i zdołowany.  Co Ci dają te spotkania? Radość, siłę, motywację, smutek, poczucie bezsensu, żalu. Czego się od nich uczę?

Dobra relacja jest jak roślina. Żeby mogła rosnąć potrzebuje czynników, takich jak:  woda, ziemia bogata w składniki odżywcze czy światło. Kiedy stworzymy jej dobre warunki ona odwdzięcza nam się tym samym ciesząc nasze oczy dorodnym i pięknym wyglądem.

Nasze relacje rozkwitają, gdy włożona z obu stron praca pozostaje w równowadze. Gdy potrafisz zarówno dawać jak i brać. W przeciwnym razie wcześniej czy później zacznie nam czegoś brakować, a tym czymś będzie satysfakcja ze wspólnego spędzania czasu. Uschniemy, tak jak usychają kwiaty bez wody.

Co zatem zrobić, żeby temu zapobiec?

To co powiem będzie banalne, ale mimo to wciąż dla wielu za trudne. DBAJ O SWOJE RELACJE  – poświęcaj im swój czas, energię i uwagę. Dobieraj świadomie przyjaciół i miej odwagę, żeby odcinać się od osób, które Cię ograniczają i zabierają energię. Słuchaj swojej intuicji. Ty najlepiej wiesz jak się czujesz po spotkaniach, niech Twoje samopoczucie będzie wskazówką. Bo jeżeli towarzyszą Ci ludzie, którzy Cię nie wspierają lub przy których nie możesz być sobą  – Ty również nie rozkwitniesz.

A co zrobić z relacjami, których sami nie wybraliśmy, a które nie układają nam się najlepiej? Takimi jak np. relacje z rodzicami.

Wiem, że one często nie należą do najłatwiejszych, ponieważ zazwyczaj to nic innego jak nie kończące się oczekiwania z jednej i drugiej strony. Chcielibyśmy, żeby nasi rodzice patrzyli na świat tak jak my, żeby nas rozumieli i wspierali nasze wybory, ale nie wtrącali się zbytnio w nasze życie. Granica jest bardzo cienka i łatwo ją przekroczyć. A gdy to się stanie czasem chciałoby się odciąć od tej relacji, ponieważ narastająca frustracja i złość jest nie do zniesienia. Pamiętaj wtedy, że to kim dziś jesteś w dużej mierze zawdzięczasz swoim rodzicom. To jak Cię wychowali, w jakiej rodzinie żyłeś, czego Cię nauczyli składa się na twoje dzisiejsze umiejętności. Nie zwalaj więc całej winy za swoje braki na rodzinę. Nawet jeśli nie była idealna, na pewno wychowała Cię tak jak umiała najlepiej. Moment, gdy to zrozumiałam był punktem zwrotnym w mojej relacji z rodzicami i sprawił, że zamiast obwiniać ich za to czego mnie nie nauczyli, zaczęłam szukać rozwiązań w sobie.

Rodzina to fundament –  jest naszymi korzeniami, z których wyrośliśmy czy nam się to podoba czy nie. A co się stanie z rośliną bez korzeni? No właśnie – umrze, a tego chyba nie chcemy?

Podsumowując. Relacje, które budujesz mają zawsze bardzo duży wpływ na to, jak postrzegasz świat oraz czy jesteś szczęśliwy. Dobieraj je więc świadomie i miej odwagę odcinać się od ludzi, których towarzystwo Cię męczy lub którzy nigdy nie mają dla Ciebie czasu i zmuszają Cię do udawania kogoś kim nie jesteś.

Nie bój się mówić szczerze o tym co czujesz i co myślisz. Bądź sobą. Bo właściwi ludzie Ci na to pozwolą i zostaną w Twoim życiu, a Ci pozostali…? Zastanów się czy w ogóle są Ci potrzebni.

Dodaj komentarz